Dlaczego demokracja to komunizm podszywający się pod wolność?

źródło zdjęcia: Pixabay

Demokracja – Ustrój który w teorii daje każdemu wolność słowa, wolność głosowania i inne brednie które działają tylko na papierze.

Czym jest Demokracja w praktyce?

Obecna „Demokracja” to nic innego jak ustrój totalitarny wyselekcjonowany dla zmanipulowanej opinii publicznej, która sama nie wie czego chce, nie zna się w zupełności na polityce i wierzy w swoje nadprzyrodzone polityczne wywody – kiedy są merytorycznie rozkładane na łopatki wtedy rozmowa zamienia się w awanturę i kończy na szamotaninie, albo na niecenzuralnej kłótni, z której konsensusu nie da się wyciągnąć.

Obecny nieszczęsny dla Polaków ustrój polityczny jest garnkiem z zimną wodą do którego wrzucane jest całe Polskie społeczeństwo, garnek ten powoli zaczyna nabierać temperatury w której woda normalnie wrze, lecz społeczeństwo zamiast próbować ewakuować się z tego gara, stara się w nim rozgościć – bo przecież może w każdej chwili zmienić P(osła), może oddać sprawę do „niezawisłego” sądu, lub „wybrać” kolejnego darmozjada który nie ma zielonego pojęcia o polityce, a swoją popularność otrzymał w zamian za posługę masonerii.

W teorii każdy ma prawo głosu – w praktyce to oni wybierają kto ma być, a kogo ma nie być w strukturach Państwa.

Taka jest prawda, gdyby wybory mogły coś zmienić to by zostały zdelegalizowane. Nie po to przecież od wieków budowana jest nadnaturalna propaganda wyborcza, niezliczone ilości obietnic bez pokrycia i afiszowanie się tym czego się nie potrafi i czego się nie zna.
Trójpodział władzy nie działał nigdy tak jakby życzył sobie tego Naród, nigdy bowiem nie było tak żeby Sejm mógł w spokoju obradować nad poważnymi kwestiami, bez krzyków i awantur rodem z targowiska tam gdzie psy tyłem szczekają – zawsze znajdzie się jakiś powód do awantury, okrzyków „HAŃBA!” i innych ceregieli, bo tym można ukryć prawdziwe intencje.

Popatrzmy na to co się najlepiej sprzedaje.

Co by nie mówić o politykach obecnego zarządu okupacyjnego – to jednego im odmówić nie można – potrafią wciskać banialuki i sprzedawać wszystko to co mają.

W XXI wieku prócz promowania dewiacji seksualnych, braku wartości sprzedaje się wszelako pojęta patologia i kontrowersja – mały odsetek społeczeństwa interesują sprawy rangi państwowej, systemy finansowe, czy rząd oraz samorządy zabezpieczyły odpowiednią poduszkę finansową, czy przetargi wraz z realizacją są przeprowadzane w sposób odpowiedni, czy może raczej dochodzi do nadużyć i przekrętów finansowych.
O wiele ciekawsze i mniej angażujące umysł są awantury, pijaństwo, populistyczne frazesy i okrzyki – to społeczeństwo jest w stanie zrozumieć, gdyż resztę swego czasu oddaje pracy i spaniu.

Zbudowali wszystkie odłamy ideologiczne – byś miał w co wierzyć i co wybierać.

Po co powstała prawica i lewica? W założeniu miały być to kierunki wzajemnie się zwalczające, lecz przyjrzyjmy się temu kto od wieków finansował te odłamy.

Socjalistów od zawsze wspiera rodzina Rotszyldów, klan illuminati (który przecież za pomocą swojego państwa USA pomógł Trockiemu i Leninowi dotrzeć do Rosji i zamordować Cara)
Prawica natomiast została w Polsce zniszczona po 1926 roku, Obóz Wielkiej Polski za głośne domaganie się wyjaśnienia sprawy morderstwa Gen Zagórskiego został zdelegalizowany, teraz wiemy, że za zleceniem zabójstwa stał Piłsudski i jego bandyckie ugrupowanie.

Każdą ze stron aktualnie finansuje i wspiera masoneria.

Lewica – tęczowa rewolucja, niszczenie naturalnej żywności, propagowanie feminazizmu, popularyzacja ustrojów totalitarnych – Masoneria rytu francuskiego czyt Wielki Wschód Polski.

Prawica – pseudo walka o obniżenie podatków, awantury ideologiczne, odwracanie uwagi od spraw poważnych, marginalizacja samorządów – Masoneria rytu szkockiego.

W teorii dzisiaj dzieli ich tak wiele, lecz w praktyce są to środowiska ze sobą powiązane dążące do jednego celu – wyniszczenia świadomości Narodowej i wprowadzenia permanętnej rewolucji. Lewica się z tym nie ukrywa, natomiast pseudo prawica stworzona przez odłam masonerii szkockiej pozoruje kontrrewolucję wprowadzając rewolucję.

Gdyby sejmowa pseudo prawica nie była ułożona z Prawem i Sprawiedliwością to do Sejmu by nie weszła, nie sprzedała by swoimi głosami (wstrzymali się) miedzi i srebra.
Nie wystawiali by na swoich kartach byłych zomowców (Hubert Czerniak i jego teczka), nie robili by sobie zdjęć w Anglii przed salą balową masonerii, oraz nie nazwali by programu Prezydenckiego „Nowy Porządek”.

Co 4 lata masz prawo do … wybrania swojego oprawcy.

Czy Polak ma prawo do obrania osób reprezentatywnych z góry ustalonym stanowiskiem?
Czy Polak ma prawo odwołać premiera?

Nie, o tym decyduje „Sejm” który po sfałszowanych wyborach przez BBWR został rozgoniony i w 1930 roku zasiedlony przez całą gammę zdrajców, szumowin i materialistów – jednym słowem zdrajców do kwadratu.

Krytykujemy targowicę, kozaków rejestrowych a nie widzimy bagna sprzed 92 lat.

Targowica onegdaj miała chociaż jakieś (mniej lub bardziej) racjonalne wytłumaczenie zdrady, mówiąc iż Caryca Katarzyna umrze z choroby – co się stało zresztą, targowiczan powieszono w centrum Warszawy 1794 r. Kozacy Rejestrowi zbuntowali się i zdradzili RPON przez ustawę „Sejmu” odnośnie zmniejszenia ich liczebności, oddając plany wojny osmanon – sami jesteśmy sobie winni wierząc w „Sejm”.

Czy Piłsudczykowskie masońskie grono miało jakieś wytłumaczenie? Ależ oczywiście że tak.

Józef Beck

Myślałem, że mam 100 dywizji, a miałem gówno

Wszystko co złe to wina „sojuszników” a nie sanacji.
Chęć ujawnienia prawdy o zabójstwie Zagórskiego przez Wieniawę Długoszowskiego? Delegalizacja OWP – bo przecież to nie wina „Sanacji”
Sabotaż obrony Polski w 1939 – za mało dywizji, wina „sojuszników” – bo przecież… co złego to nie sanacja?

Czy dzisiejsi amatorzy polityki także będą mieć tłumaczenie?

Kryzys finansowy jest tworzony celowo, kryzys migracyjny jest stworzony by zaszkodzić jednolitości Narodu, ok 200 tyś nadnormatywnych zgonów, zniszczenie każdego sektora prywatnego – czy da się to jakoś wyjaśnić?

Tak… to wybiórcy myśleli, że mają prawo głosu, żyjąc jednocześnie w kraju totalitarnym, w którym pod pretekstem demokracji wprowadza się tak z lewa i pseudo prawej strony rewolucję.