Sondaże to dobrze skonstruowana manipulacja !

Źródło zdjęcia: Pixabay.com

Od ostatnich kilku dni przyglądamy się szacunkiem sondaży, zdając sobie sprawę z tego iż są one po to by legitymizować sfałszowane wyniki.
Trzy dni temu PiS wraz z Kukiz 15 miał przekłamane poparcie na poziomie 35% dziś jest to ponad 40.

Na kim odbywają się takie próby?

Tego nie wiadomo lecz liczba osób które takie sondaże robią jest zwyczajnie śmieszna.
Na sondażowe pytania ma bowiem odpowiadać lekko ponad 1000 osób a więc nie są to wyniki w żadnym stopniu wiarygodne, gdyż wystarczy zapłacić po 50 zł 1000 osobom z jednego wielkiego zakładu pracy i wyniki mamy już przygotowane dla opinii publicznej.

Czy demokracja przypadkiem to nie są rządy głosów większości ? Jak to jest że za sondaże odpowiada 1000 ankietowanych a reszta ma się sugerować czyimiś opiniami ?

Demokracja to sprytna maszyna do pozorowania zamordyzmu gdyż przez takie zagrywki daje ona legitymację na to iż dana władza jest władza wybraną przez większość.

Nie wiemy nawet jaka grupa społeczna odpowiada na te sondażowe pytania, gdyż status majątkowy w obecnej karykaturze politycznej ma ogromne znaczenie co do głosów takich osób z powodu komunistycznego rozdawania pieniędzy.

Przyjrzyjmy się „wynikami” i liczebnością ankietowanych:

Dziś wprost podaje iż w głosowaniu wzięło udział 1050 osób

Z tych 1050 osób na poszczególne partie głos oddało

32% zagłosowało by na PiS
17% oddało by głos na KO
13% poparcia uzyskała by Polska 2050
5% poparcia dla Konfederacji

Przypominam iż te sondaże mają ogromny wpływ w legitymizowaniu fałszowanego poparcia. Należy zwrócić szczególnie uwagę na liczbę ankietowanych.

Nie jest to milion ludzi, a garstka bliżej nieokreślonych osób które równie dobrze można było by przebadać pod sklepem monopolowym bądź w zakładzie pracy.

1000 osób z całym szacunkiem nie ma prawa wpływać poprzez napompowane do granic możliwości.

Policzmy teraz procentowo jak wielką siłę ma 1000 osób 39 milionowym Narodzie.

39 000 000 – 100%
1050 – 0.002692307692307692

Jak widać nie jest to nawet procent populacji, więc szczytem bezczelności jest nazywać taką zagrywkę sondażem, a bardziej wyrachowanym zagraniem mającym uwiarygodnić sfałszowane do granic możliwości wybory dając złudne nadzieję iż „skoro sondaż tak pokazał, to tak musiało być”

Czy głosowanie ma jakikolwiek sens przy wieloletniej spójności z sondażami w których bada się 1000 osób?

Raz „media” podają informacje iż jedna partia zbliża się do progu drugiej „znienawidzonej” partii, kilka dni później pokazując wyniki iż ta sama partia nie dotarła by wynikiem do progu wyborczego.

Takie badania mijają się całkowicie z celem a sondażownie umyślnie bądź nie dają mediom pożywkę do kreowania opinii wyborców – których głos i tak się nie liczy, ze względu na ustalone rok wcześniej przez polityków miejsca w rządzie, gabinetach ministerialnych itd.

Jednym słowem ten kto głosuje uczestniczy w idealnie skonstruowanym mirażu, który posypać się może tylko i wyłącznie w momencie w którym opinia publiczna zrozumie swoje błędy i zaniecha uczestnictwa w tym teatrze.


Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Prosimy wyłącz adblocka!

Nasza strona wychwyciła iż korzystasz z adblocka - Prosimy o wyłączenie go na naszej stronie, dzięki temu pozwolisz nam zarabiać na naszych artykułach i umożliwisz dalsze działanie strony.